Translate

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Asos.com











Asos.com to mój ulubiony sklep internetowy. Jeśli chcę kupić coś oryginalnego i niebanalnego za małe pieniądze to wybieram się na zakupy właśnie tu. Szczególnie lubię ten angielski butik podczas wyprzedaży, które oprócz tych sezonowych odbywają się bardzo często kilka razy w roku. Trzeba uważnie oglądać, szperać,  a na pewno znajdzie się coś ciekawego i po mega okazyjnej cenie. Zresztą jedna ze stałych zakładek w sklepie to Outlet, ale tu trzeba trafić. Ja najchętniej kupuję tu oryginalne dodatki lub nakrycia głowy, opaski takich firm jak House of  Harlow 1960, Juicy Couture czy Asos.
W sklepie znajdziecie dosłownie wszystko od butów, dodatków, toreb, kosmetyków po ubrania od projektantów. Oczywiście za rzeczy projektantów ( takich jak Nina Ricci czy Vivienne Westwood) trzeba odpowiednio więcej zapłacić, ale i tak się opłaca, bo zazwyczaj są piękne. Znajdziecie tu takie marki jak. m.in Diesel, All Saint, Fly London, Mango, Marc Jacobs, Melissa, Misha Barton, Ray Ban, Tom Ford, Vintage Designer Begs i wiele innych.
Dużym plusem jest również darmowa wysyłka i niesamowita rzetelność i punktualność w realizacji zamówienia. Zimą zamówiliśmy z moim chłopakiem sporą paczkę właśnie podczas wyprzedaży, po trzech tygodniach oczekiwania na przesyłkę napisaliśmy do sklepu z pytaniem co się dzieje. Okazało się, że sklep wysłał przesyłkę dzień po skompletowaniu zamówienia, ale wspaniała Poczta Polska i jej pracownicy najprawdopodobniej ukradli nam przesyłkę. Sklep od razu skompletował  nową paczkę nie pobierając dodatkowej opłaty i przesłał ją nam kurierem. Mogliśmy cieszyć się nowymi ubraniami trzy dni później. Rewelacja. Ciekawe, który Polski sklep internetowy stać byłoby na coś takiego. 
Poza sklepem na stronie możecie poczytać o najnowszych trendach na asos magazine albo odwiedzić bloga. Możecie stworzyć również własną kompozycję z ubrań ( na tej samej zasadzie jak na polyvore.com) lub przesłać swoje zdjęcia i jeśli zachwyci stylistów z Asos zostanie opublikowane na stronie.
Ja dziś już byłam na asos.com i zamówiła parę drobiazgów.Was też namawiam. Miłego kupowania :-)

foto: asos.com 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz